Artykuły:
Potęga mgły i deszczu
Potęga mgły i deszczu

Żywioły wykorzystaj ich moc

Czytaj dalej
18.10 - Sierp Księżyca i Wenus
18.10 - Sierp Księżyca i Wenus

Wczoraj rankiem niebo rozgrywało niezwykle delikatny spektakl — cienki sierp Księżyca spotyka się z jasną planetą Wenus

Czytaj dalej
TAJEMNICE DRZEW
TAJEMNICE DRZEW

NIEZWYKŁA SIŁA DRZEW

Czytaj dalej
Kategorie:

18.10 - Sierp Księżyca i Wenus

18.10 - Sierp Księżyca i Wenus

 To spotkanie dwóch odwiecznych symboli kobiecości i delikatności, dwóch ciał niebieskich, które od tysięcy lat inspirują poetów, mistyków i tych, którzy potrafią dostrzec magię w zwyczajnym dniu.


W astrologii i duchowej tradycji Księżyc niesie w sobie tajemnicę emocji i podświadomości. To on odzwierciedla nasze wewnętrzne fale – wznoszące się i opadające w rytmie życia. W fazie cienkiego sierpa przypomina o nowych początkach, o intencjach, które dopiero się rodzą, o pragnieniach, które jeszcze nie zdążyły przybrać formy. Wenus natomiast to światło miłości, harmonii i piękna. Jej blask na niebie jest jak ciepły dotyk – przypomina o tym, co w nas łagodne, twórcze i pełne wdzięku.

Gdy te dwa światła spotykają się na nieboskłonie, powstaje energia subtelna, lecz niezwykle głęboka. To moment, w którym nasze serce i intuicja zaczynają mówić tym samym językiem. Wnętrze człowieka otwiera się wtedy na czułość, na sztukę słuchania siebie, na delikatne przesłania, które w codziennym pośpiechu często pozostają niesłyszalne. Nie jest to dzień wielkich działań ani dramatycznych zmian – to raczej szept Wszechświata, zachęcający, by na chwilę zwolnić i wsłuchać się w rytm własnego serca.

Wenus w towarzystwie młodego Księżyca przynosi przypomnienie, że piękno rodzi się w ciszy. Nie potrzebuje aplauzu, nie musi być widoczne dla wszystkich. Wystarczy jedno spojrzenie w niebo o świcie, by poczuć, że to, co niewidzialne, bywa najpotężniejsze. Właśnie dziś warto pozwolić sobie na odrobinę miękkości – spojrzeć na siebie z łagodnością, poczuć wdzięczność za to, co jest, i otworzyć przestrzeń dla tego, co dopiero ma nadejść.

Ten dzień można przeżyć jak mały rytuał. Zamiast gonić za sprawami świata, wystarczy kilka chwil w ciszy – przy zapalonej świecy, z kubkiem herbaty, z oddechem skupionym w sercu. To chwila, by wyszeptać intencję, która kiełkuje w duszy. Może to być pragnienie spokoju, uzdrowienia relacji, przyjęcia miłości, albo po prostu gotowość na to, co nowe. Wszechświat słucha uważnie, gdy mówi się do niego szeptem.

Księżyc i Wenus tańczą dziś na niebie, ale ich taniec odbija się w każdym z nas. To, co dzieje się ponad naszymi głowami, rezonuje w głębi serca. Dzisiejsze spotkanie tych dwóch ciał niebieskich to przypomnienie, że światło i cień, działanie i odpoczynek, emocja i spokój – wszystkie te energie potrzebują siebie nawzajem, by tworzyć pełnię. Wystarczy je zauważyć, pozwolić im istnieć obok siebie i poczuć, że właśnie w tej równowadze kryje się prawdziwa magia.

Niech więc ten poranek, w którym Księżyc muska światłem Wenus, stanie się Twoim cichym początkiem. Niech przyniesie ukojenie, natchnienie i delikatne przypomnienie, że nawet najmniejszy blask potrafi rozświetlić najgłębszy cień. Niebo dziś nie krzyczy – ono szepcze. Wystarczy tylko zatrzymać się na moment i posłuchać.



Autor: Michał Veris *Nie gwarantujemy 100% skuteczności.